Polska należy do czołówki krajów, w których bankowość internetowa rozwija się w najszybszym tempie.
Z końcem grudnia 2022 roku, jak wskazuje raport NetB@nku, liczba aktywnych użytkowników bankowych aplikacji mobilnych wyniosła już 19,3 mln osób. W odniesieniu do poprzedniego kwartału oznacza to wzrost o niemal 3,5 proc., zaś w stosunku rok do roku wzrost wynosi prawie 17 proc.
Polskim pionierem bankowości internetowej był Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi, który 18 października 1998 r. jako pierwszy umożliwił dostęp do rachunku przez internet. Później pojawiały się pierwsze dostępy przez telefon. Wielkopolski Bank Kredytowy – dziś Santander Bank Polska - jako pierwszy postanowił wykorzystać telefon. Wykorzystał usługę SMS w 1999 r. oraz standard WAP (Wireless Application Protocol) w 2000 r.
Z czasem standard WAP został wyparty przez platformę Java Micro Edition.
W 2002 r. takie banki jak Inteligo czy Raiffeisen Bank Polska uruchomiły usługę pozwalającą na wykonywanie prostych operacji bankowych za pośrednictwem SMS-ów. Występowała ona w formie aplikacji zainstalowanej na kartach SIM. Dopiero w 2004 r. pojawiła się aplikacja z prawdziwego zdarzenia wypuszczona przez Raiffeisen Bank. Została ona napisana w języku Java Micro Edition i była wysyłana zdalnie na telefon klienta. Aplikacja pozwalała m.in. na sprawdzenie stanu konta i historii rachunków, wykonanie przelewów z datą bieżącą i przyszłą, założenie lokaty czy spłatę kredytu.
Największy przełom nastąpił jednak w 2009 r., wraz z premierą smartfonów. Tu znów Raiffeisen Bank Polska wypuścił aplikacje i to ona od wtedy oferowała praktycznie wszystkie usługi bankowe dostępne w dzisiejszych aplikacjach. Od 2011 r. coraz częściej pojawiały się aplikacje - czołowych banków w Polsce - na system Android, który początkowo był traktowany u nas priorytetowo. Z biegiem kolejnych lat pojawiały się kolejne wersje aplikacji mobilnych, z których dziś korzysta już blisko 20 mln klientów.
Nam już ciężko wyobrazić sobie świat bez bankowości mobilnej. Wraz z jej wzrostem coraz popularniejsze stają się np. przelewy Express Elixir. Dla przykładu w czerwcu 2015 r. zrealizowano zaledwie 121 tys. przelewów natychmiastowych o łącznej wartości ok. 550 mln zł. W czerwcu tego roku za jego pomocą zrealizowano 30,81 mln transakcji o wartości 16,7 mld zł. A gdy porównamy z czerwcem ubiegłego roku jest to 58-proc. wzrost liczby oraz 33-proc. wzrost wartości przelewów.
System Express Elixir jest wykorzystywany do przelewów P2P, a więc na numer telefonu odbiorcy, przez Blika.
Express Elixir był jednym z pierwszych systemów przelewów natychmiastowych w Europie. Wdrożono go w 2012 r., a obecnie trwają prace nad uruchomieniem jego odpowiednika o nazwie Euro Express Elixir do transakcji zagranicznych. Co ciekawe, na polskim rynku działają dwa systemy do ekspresowych transakcji międzybankowych. Oprócz Express Elixir działa jeszcze Blue Cash.
Wraz z rozwojem bankowości mobilnej pojawia się coraz więcej nowych rozwiązań.Koncentrują się one m.in. na zapewnieniu bezpieczeństwa powierzonych środków i inwestycji. Bezpieczeństwo jest fundamentem dla rozwoju nowych technologii bankowych. Każdy z nas chce mieć pewność, że niezależnie od tego, w jakim trybie wykonuje transakcje, czy za pośrednictwem bankomatu, smartfona czy strony www, wszelkie dostępne dla niego rozwiązania są w pełni bezpieczne i aktualne.
Sektor finansowy jest szczególnie narażony na ataki cyberprzestępców, dlatego banki mają bardzo dobrze opracowany system ochrony danych klientów oraz środków, które znajdują się na ich kontach. Za najskuteczniejszą metodę zabezpieczenia dostępu do bankowości internetowej uchodzi dwustopniowe uwierzytelnianie (2FA), które wymaga od użytkownika nie tylko wpisania danych do logowania, ale także potwierdzenia dokonania operacji za pomocą unikalnego kodu wysyłanego z innego źródła niż sama aplikacja. Banki korzystają z kodów wysyłanych w SMS-ach, haseł jednorazowych, a także tokenów sprzętowych czy kart procesowych (rozwiązanie dostępne dla klientów biznesowych).
Bankowość mobilna ciesząca się coraz większą popularnością umożliwia uwierzytelnianie za pomocą danych biometrycznych czy wykorzystanie notyfikacji PUSH.
Na przykład 27 marca mBanku wprowadził dla swoich klientów dodatkowe zabezpieczenie. Od tego dnia wszystkie rozmowy inicjowane przez pracowników banku są potwierdzane w aplikacji mobilnej. W ten sposób klient ma pewność, że rozmawia z faktycznym przedstawicielem mBanku a nie oszustem.
Rozwiązanie opiera się na mobilnej autoryzacji i działa w prosty sposób. Na początku rozmowy pracownik przesyła klientowi powiadomienie w aplikacji mobilnej mBanku ze swoim imieniem i nazwiskiem. Rozmowa jest kontynuowana tylko wtedy, gdy klient zatwierdza ją w aplikacji mobilnej. Pracownik nie zadaje żadnych pytań weryfikacyjnych. Wystarcza potwierdzenie rozpoczęcia rozmowy w aplikacji. Jeśli ktoś zacznie zadawać pytania to znak, że może chcieć wyłudzić dane.
Jako firma od wielu lat wspieramy branże Fintech w tworzeniu coraz to lepszych bezpiecznych rozwiązań.